DZIĘKUJEMY!

Dziękujemy za wsparcie i dziesiątki oddanych litrów krwi wielu prywatnym osobom oraz pracownikom Oriflame i Betterware:-)

niedziela, 26 czerwca 2011

Ostatnio pobiliśmy rekord w czekaniu na płytki, od rano do 21 czekaliśmy aż je dowiozą z Saskiej, potem jeszcze musieliśmy trochę odczekać po podaniu i po 23 byliśmy w domu! SZOK, tyle czasu!
Wczoraj mnie Zosia zaskoczyła z jedzeniem, wszamała całą brzoskwinię, to była jej pierwsza bo wcześniej nawet spróbować nie chciała jak jej dawałam, widać u babci lepiej smakuje :) Wieczorem robiłam ciasto i też wcinała biszkopta :) Jutro jedziemy do szpitala, mam nadzieję że tym razem wrócimy o przyzwoitej porze.
Do szpitala nadal docieraja zaświadczenia o oddanej krwi, nie będę wymieniała nazwisk bo nie wiem czy dawcy sobie tego życzą, za każdą oddaną jednostkę jesteśmy ogromnie wdzięczni :)
W piątek również Zosia dostała paczkę z Biedroneczką Haneczką, zawiozłam ją Zosi do szpitala i od razu ją tulała i całowała, jest świetna, teraz to hicior wśród Zosiowych zabawek :)

1 komentarz:

  1. Strasznie długo czekaliście na te płytki, to nie do pomyślenia. Dlaczego Zosieńka ma tak często je przetaczane? Super że apetyt jej dopisuje, na zdrowie Księżniczko!

    OdpowiedzUsuń