Dziś bedą kolejne przetoczenia... Komórki ani raczą drgnąć, wyniki ciągle spadają. Do tego wszystkiego pojawił się problem w wątrobie, jeszcze dokładnie nie wiemy co ale coś się dzieje, jakieś powikłania, niech to szlag! Oczka ma całe dookoła poprostu bordowe, buźkę bladziutką, wygląda strasznie.
Z pozytywów to udało się dziś zjeść aż 50 ml mleka i jeszcze go nie zwróciła, teraz maluszek sobie śpi.
Malutka Zosia walczy z groźnym przeciwnikiem- złośliwym nowotworem neuroblastomą. Przeszła wszystkie możliwe chemie, operację, autoprzeszczep... Kilka dni temu nastąpił bardzo agresywny nawrót choroby. Pomóżmy Zosieńce wygrać tę nierówną walkę...
DZIĘKUJEMY!
Dziękujemy za wsparcie i dziesiątki oddanych litrów krwi wielu prywatnym osobom oraz pracownikom Oriflame i Betterware:-)
wtorek, 17 maja 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zosia jest bardzo silna,już tyle przeszła.A jej rodzice bardzo ją kochają,wszystko musi się udać poprostu musi i nie ma wyjścia,kochamy Was i modlimy się tak samo o zdrowie dla Zosi jak i o siłę dla rodziców
OdpowiedzUsuńZosia walcz!!! Boże pomóż jej!!! Kochana Kruszynko jesteśmy z Tobą.
OdpowiedzUsuń...taka bezsilnośc....:(
Zaglądam codziennie i mocno trzymam kciuki za Zosię... tak bardzo chciała bym móc dodać jej sił... bądź dzielna słoneczko, bo liczę że jeszcze pobawisz się w piaskownicy z moim Miłoszkiem! To musi się udać!
OdpowiedzUsuńwalcz maleńka
OdpowiedzUsuńWalcz Zosienko! Jestesmy z Toba, codziennie modlimy sie o Twoje zdrowko!
OdpowiedzUsuńJudysia-sily kochana...
Zosinko trzymaj sie i walcz.
OdpowiedzUsuńmodle sie o Ciebie z calego serca
Zosiu odliczamy dni , trzymaj się maleńka
OdpowiedzUsuń