Witajcie.
Zosiak nadal małymi kroczkami idzie do przodu :)
Dużo spacerujemy, aż 8 godzin spędzamy dziennie poza szpitalem!
Mała zrobiła się tak przylepa, ciągle sie przytula i gryzie mnie gdzie popadnie a gdy zejde jej z oczu rozpaczliwie krzyczy "mami!"
Oby nie zapeszyć ale może w tym tygodniu będziemy już w Warszawie!!!
Tam będziemy jeździć do naszego szpitala na badania i przetoczenia, niestety ale płytki nawet przez pół roku mogą być potrzebne co kilka dni.
Zosiak nabiera sił i coraz pogodniejsza jest, a jutro przyjedzie tatuś to dopiero będzie w 7 niebie!
Malutka Zosia walczy z groźnym przeciwnikiem- złośliwym nowotworem neuroblastomą. Przeszła wszystkie możliwe chemie, operację, autoprzeszczep... Kilka dni temu nastąpił bardzo agresywny nawrót choroby. Pomóżmy Zosieńce wygrać tę nierówną walkę...
DZIĘKUJEMY!
Dziękujemy za wsparcie i dziesiątki oddanych litrów krwi wielu prywatnym osobom oraz pracownikom Oriflame i Betterware:-)
poniedziałek, 30 maja 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Judysiu suuuuper wieści!
OdpowiedzUsuńjak się ciesze czytając takie wiadomości :)SUPER!!! Obyście jak najszybciej były w domku i zapomniały o tym koszmarze.
OdpowiedzUsuńBuźka dla Ciebie Zosieńko :*
cudnie :* super nowiny!!!!
OdpowiedzUsuńjezu jak ja się ciesze!!!!aż mi się płakać chce!!!to wspaniałe nowiny!!buziaki dla Zosiaczka!!!
OdpowiedzUsuń